29 kwietnia odbył się kurs pierwszej pomocy, dla klas 7-8, które poprowadził ratownik medyczny Pan Tomasz Tabor.
Uczniowie poznali teorię oraz przećwiczyli w praktyce podstawowe zabiegi pierwszej pomocy m.in. układanie poszkodowanego w pozycji bocznej bezpiecznej, analiza stanu poszkodowanego, korzystanie z defibrylatora AED oraz ratowanie życia. Dodatkowo omówiony został proces podstępowania podczas zadławienia niemowlęcia lub osoby dorosłej. Ratownik poruszył również kwestie pierwszej pomocy z punktu widzenia anatomii.
Każdy dobrze się bawił. Medyk posługiwał się prostym językiem. Zajęcia prowadzone były w świetny sposób – powoli i dokładnie. Uczniowie mogli na przykładzie fantoma spróbować swoich sił w akcji ratowniczej. Nowoczesny system pracy pozwalał na zmierzenie prędkości i ilości uciśnięć na minutę. Na sam koniec lekcji, dziewczyny i chłopcy, ubrali kamizelki i próbowali nawzajem wydostać ze swoich płuc ciała obce.
Takie kursy pozytywnie wpływają na ludzi. Większość z nas, postawionych w sytuacji kryzysowej, gdy należałoby udzielić pomocy, miałoby spory problem. Często nie wiemy, jak powinniśmy się zachować, żeby nie popełnić błędu i nie skrzywdzić kogoś. Nawet jeśli decydujemy się na pomoc, sami stawiamy siebie przed obliczem niebezpieczeństwa przez naszą nierozwagę. Pracownik pogotowia, na podstawie własnych doświadczeń, wyjaśnił nam najważniejszą zasadę: ,,Dobry ratownik, to zdrowy i żywy ratownik”. Warto uczestniczyć w takich szkoleniach. Uświadamiają nam one wartość życia oraz przygotowują do zabiegów pomocy osobie poszkodowanej.
Bartłomiej Migda
